Nasza Tosca… Nasza Poezja… taka nasza, nasza od początku do końca!
Pierwsza sunia urodzona w naszej hodowli. Jakby to było wczoraj… mała, szalona kulka z czerwonym sznureczkiem, która skradła nasze serca na zawsze. Tosca była największym łobuzem z miotu, z milionem pomysłów na minutę, który po uszy wkręcił nas w świat wystaw i psich sportów.
Od początku narzuciła szybkie tempo życia, nie pozwalając nam się nudzić  Zawsze chętna, zawsze gotowa na wszelkiego rodzaju aktywności… inteligentna, kreatywna, pewna siebie, z niespożytą ilością energii. Kochała pływanie, bieganie, kopanie, aportowanie, tropienie i… jedzenie ponad wszystko!  Uwielbiała pracę z człowiekiem, choć przez swój temperament i pomysłowość, nieraz dawała nam nieźle w kość. Twarda i silna do samego końca, była oparciem dla reszty psiego stada.
Zostawiła nam tyle cudownych wspomnień, tyle wspólnych przeżyć. Była dla nas kwintesencją psiej mądrości i siły. Była niezastąpionym nauczycielem na naszej drodze szkoleniowo- hodowlano- wystawowej.
Na zawsze pozostanie w naszych ludzko-psich sercach.