vel Rude, Ciocia Lusia

Przypadek sprawił, że Luna pojawiła się w naszym życiu…
Odebrana poprzednim właścicielom, miała zostać tylko na chwilę, na czas znalezienia jej nowego domu… została na zawsze. Jej wcześniejsze losy nie są dobrze znane, trafiła do nas w wieku 3 lat, w bardzo złym stanie psychicznym. Przerażona, głównie światem zewnętrznym, którego nie znała, bała się własnego cienia, a podniesiona ludzka ręka była dla niej sygnałem do bicia. Mimo ogromnej krzywdy, której doznała, Luna miała w sobie dużą dozę ufności i bardzo silną potrzebę kontaktu z człowiekiem. Widząc, jak szybko się aklimatyzuje, jakim zaufaniem nas obdarza, jakim wsparciem są dla niej nasze psy i jak traumatycznym przeżyciem jest każda zmiana otoczenia, podjęliśmy decyzję, że dołączy do naszego “stada”.
Ogromną pracą, cierpliwością i miłością stworzyliśmy wspólne zaufanie i nowe “życie” dla naszego Rudzielca.
Dzisiaj Luna jest wesołą, bardzo pogodną sunią, wciąż domagającą się pieszczot, która najlepiej czuje się w swoim domowym zaciszu.

D.O.B. 13.05.2007

Rodowód nieznany / without pedigree

galeria

domowo-spacerowo / everyday life